czwartek, 14 września 2017

Wąwozy porośnięte trawą




Zima. Stoimy przed zdjęciem. Wdychamy i wydychamy
nieskrępowane wspomnienia. Narażamy się klaunom
albo lgną do nas matki łykające leki na bezsenność.

Odmówię kilka wierszy.
Wymaluję czerwone kwiaty.

Stosy gazet. Ogniwa. Moczone w indyjskiej herbacie.
Łańcuch pleciony czyimś losem, błysk w oczach. A może chodziło
o nostalgię. Klamki umazane pianką do golenia. Późniejsze
krzyki. Łódź, którą zapamiętałaś z morskiej podróży. Była długa,
jakby z dwóch krańców, dwóch krain. Coś w tym wszystkim

się nie zgadza, oprócz moich tatuaży i powolnych ruchów
płochliwych kotów. Ich ciemne kontury rozmywają się,
kiedy nie jestem w stanie myśleć. Narażam życie.
Z jakiegoś powodu ludzie proszą abym śpiewała im do snu,
kołysała ich dzieci, opowiadała bajki. Najchętniej o szczęściu.


16 komentarzy:

  1. Niby zimowy, a jednak jesienny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo tutaj taka niby zima, a jednak jesień - to stary wiersz :)

      Usuń
  2. byłoby wspaniale, gdyby czerwone kwiaty mogły odpędzić zimę. może chociaż z naszej głowy. poczułam przez chwilę jakby przed moimi oczami przeleciały migawki z całego życia, jakby początek zimy je kończył...
    ale na szczęście jeszcze jest lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe ciekawe dlaczego ludzie proszą o śpiewy i bajki hmmmm i jaki to powód )

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam "mózgi porośnięte trawą". Żeby mi jeszcze ktoś powiedział dlaczemu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Obyś zawsze miała te powody do śpiewu i opowiadania Margarithes. Kolejny Twój tomik będzie mnie ogrzewał jesienią i zimą, po powrocie do domu... I tak się cieszę, że już jesteś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę Bogo, to dobrze być z Tobą :* chociaż tylko na papierze.

      Usuń
  6. Ja też zawsze opowiadam bajki o szczęściu. Baju, baj..:-) Może to zaklinanie rzeczywistości? A może nie potrafię być nieszczęśliwa? Może to taki defekt?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrzymy w dobrą stronę. Nie mam potrzeby w każdym geście dopatrywać się zła, nieszczęścia czy złych intencji. Dobro przyciąga dobro moja ulubiona Pieprzu :)

      Usuń
  7. Przyłączam się do prośb o śpiewanie do snu i kolysanie dziecka we mnie . Roma😙

    OdpowiedzUsuń